11 Mar 2018, Nie 9:16, PID: 735212
Witaj ,
Tak mnie zastanawia , czy tą terapię musiałaś już skończyć ? to terapeutka tak uznała czy Ty? Bo masz niskie poczucie własnej wartości i bardzo przeżywasz opinie innych ludzi. W moim odczuciu to by było jeszcze nad czym pracować...
Mnie się wydaje, że za dużo myślisz i próbujesz do przodu przewidzieć , jak będzie. I oczywiście w głowie masz negatywny scenariusz , że na pewno coś wyjdzie źle , ktoś sobie coś złego o Tobie pomyśli etc. I często niestety w ten sposób nakręcamy trochę lawinę złych zdarzeń podświadomie. Ja też tak miałam zawsze myślałam , że będzie jak najgorszej i niestety często tak było. Bo byłam już tak nastawiona i to negatywne napięcie wychodziło ze mnie i wywoływało róźne nieciekawe sytuacje. Cięzko jest myśleć , że będzie dobrze ale mogłabyś np pomyśleć, że będzie co ma być , że dopiero się okaże i to na pewno lepsze od negatywnych myśli.
A co do faceta to nie możesz zakładać , że Ty wiesz lepiej co On myśli o Tobie , jak się z Tobą czuje itd. Bo to wie tylko On i wcale nie musi być jak Ty zakładasz. To Ty tak o sobie myślisz i niestety komuś też nieświadomie wkładasz w głowę Twoje myślenie. Pomyśl : Ty bys zaproponowała Komuś drugie spotkanie , jakbyś czuła się z Kimś żle? jakby Ci się nie spodobał ? Wątpię, więc skoro On zaproponował to chyba zainteresowałaś go swoją osobą. Wiem z autopsji , że jak człowiek nie lubi i akceptuje siebie to ciężko mu uwierzyć , ze Ktoś go polubi czy kiedyś pokocha. Tyle , że często nasze postrzeganie siebie jest dalekie od tego jak postrzegają nas inni. Każdy ma wady i zalety , nikt nie jest idealny. A jak ludzie są razem , to dlatego że cenią zalety i akceptują wady tej 2 osoby. Co oczywiście działa w 2 strony.
Tak mnie zastanawia , czy tą terapię musiałaś już skończyć ? to terapeutka tak uznała czy Ty? Bo masz niskie poczucie własnej wartości i bardzo przeżywasz opinie innych ludzi. W moim odczuciu to by było jeszcze nad czym pracować...
Mnie się wydaje, że za dużo myślisz i próbujesz do przodu przewidzieć , jak będzie. I oczywiście w głowie masz negatywny scenariusz , że na pewno coś wyjdzie źle , ktoś sobie coś złego o Tobie pomyśli etc. I często niestety w ten sposób nakręcamy trochę lawinę złych zdarzeń podświadomie. Ja też tak miałam zawsze myślałam , że będzie jak najgorszej i niestety często tak było. Bo byłam już tak nastawiona i to negatywne napięcie wychodziło ze mnie i wywoływało róźne nieciekawe sytuacje. Cięzko jest myśleć , że będzie dobrze ale mogłabyś np pomyśleć, że będzie co ma być , że dopiero się okaże i to na pewno lepsze od negatywnych myśli.
A co do faceta to nie możesz zakładać , że Ty wiesz lepiej co On myśli o Tobie , jak się z Tobą czuje itd. Bo to wie tylko On i wcale nie musi być jak Ty zakładasz. To Ty tak o sobie myślisz i niestety komuś też nieświadomie wkładasz w głowę Twoje myślenie. Pomyśl : Ty bys zaproponowała Komuś drugie spotkanie , jakbyś czuła się z Kimś żle? jakby Ci się nie spodobał ? Wątpię, więc skoro On zaproponował to chyba zainteresowałaś go swoją osobą. Wiem z autopsji , że jak człowiek nie lubi i akceptuje siebie to ciężko mu uwierzyć , ze Ktoś go polubi czy kiedyś pokocha. Tyle , że często nasze postrzeganie siebie jest dalekie od tego jak postrzegają nas inni. Każdy ma wady i zalety , nikt nie jest idealny. A jak ludzie są razem , to dlatego że cenią zalety i akceptują wady tej 2 osoby. Co oczywiście działa w 2 strony.