03 Mar 2018, Sob 17:39, PID: 733839
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 03 Mar 2018, Sob 20:35 przez anonimowy_kuba.
Powód edycji: literówki
)
(22 Lut 2018, Czw 22:06)Ewelona123 napisał(a): Dzisiaj czekam na busa,obok mnie jakaś dziewczyna ,jakiś dziadek i koło mnie stoi fajny facet,gdy bus przyjechał ja usiadlam w samym tyle i ten chłopak..... usiadł obok mnie [mimo,że bus byl prawie pusty] a ja? siedziałam jak kołek cała spięta i z głową odwróconą w stronę szyby,nawet kaptura nie zdjęłam...
Ja tam myślę, że dobrze jest zaczynać od najmniejszych kroków i dosyć ważne wydają mi się kroki nie tylko w zmianie przekonań (oczywiście to co napisali wszyscy wcześniej jest ważne), ale też w zmianie fizycznego zachowania. W Twoim przykładzie piszesz, że:
- siedziałaś cała spięta
- odwracałaś wzrok
- usiadłaś z tyłu
- nie zdjęłaś kaptura
Cztery zachowania zabezpieczające przed kontaktem z inną osobą, nad którymi można popracować małymi krokami.
W ramach ćwiczeń nad spięciem możesz spróbować "progresywną relaksację mięśni": https://pl.wikipedia.org/wiki/Trening_Jacobsona w necie powinno być dużo materiałów także pod hasłem "progressive muscle relaxation" - polega na tym, że na spokojnie, w domu napinasz po kolei na jakieś 5 sekund jakąś partię mięśni, np. podnosisz do góry brwi, a potem rozluźniasz i skupiasz się na uczuciu rozluźnienia. Takie ćwiczenia trwają ok. 10 minut. Potem możesz sobie w stresującej sytuacji przypomnieć jak to jest się rozluźnić i umyślnie trochę się wyluzować, pomimo tego, że w Twojej głowie masz ciągle negatywne myśli. Skoro na razie otwarcie się jest zbyt ciężkie, to przynajmniej można tą sytuację przeżyć trochę lżej.
Co do odwracania wzroku - mi przydała się "technika rozglądania". Dawniej (i w sumie teraz też) jak byłem w miejscu, w którym się stresowałem obecnością innych, miałem tendencję to patrzenia się w podłogę, unikania wzroku innych itd. Można poćwiczyć przełamywanie tego nawyku trzymając wzrok uniesiony prosto przed siebie idąc ulicą i lekko rozglądając się na boki, np. zerkać na jadące samochody, na budynki, drzewa. Chcąc, nie chcąc, napotkasz na ułamek sekundy czyjś wzrok na ulicy. Ale to będzie tylko krótka chwila i w ten sposób można się powoli przyzwyczajać.