07 Gru 2017, Czw 16:49, PID: 719798
(11 Lis 2017, Sob 0:15)dziewczyna z naprzeciwka napisał(a): Z tego co czytałam, psychologowie w Polsce na siłę dążą do naprawienia relacji rodzinnych (wpływ chrześcijaństwa na kulturę)Bo ja wiem? Ze wszystkich psychologów, psychoterapeutów i psychiatrów u których byłam praktycznie nikogo nie interesowała moja rodzina. Zadali zazwyczaj jedno czy dwa pytanie na ten temat albo w ogóle nie chcieli o tym rozmawiać, nawet jak sama to poruszałam.Kiedyś miałam też przypadkiem okazję rozmawiać na temat moich problemów z dwoma księżmi i tu odlot był już kompletnie w odwrotną stronę, tzn. żeby jak najszybciej odciąć się od domu rodzinnego i ograniczyć kontakty z czynnikami utrzymującymi lub wspomagającymi nerwicę, a od naprawy relacji jest osoba odpowiedzialna za złe relacje, nie ja. Takie naprawianie stosowane jest raczej w kryzysach małżeńskich czy sytuacjach, w których uczestniczą dzieci, ale w tym przypadku chyba tak powinno być.