12 Paź 2017, Czw 10:06, PID: 713187
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 12 Paź 2017, Czw 10:07 przez EasyPeasy.)
(11 Paź 2017, Śro 21:07)Pietter napisał(a):(11 Paź 2017, Śro 18:27)EasyPeasy napisał(a): Ja nigdy nie byłem agresywny po alkoholu, nie ważne po jakiej ilości. Ale za każdym razem nawet małe ilości alkoholu uruchamiają we mnie tryb towarzyskości, brak nieśmiałości, towarzyskość i wygadanie, więc sądzę, że na trzeźwo mój mózg ma jakiś defekt w postaci blokady czegoś co nie pozwala mi takim być na trzeźwo. Zbytnia analiza otoczenia, zbytnia świadomość tego co się dzieje.Nie pisałem o Tobie, tylko tak ogólnie, że nie można powiedzieć, że jedno oblicze danego człowieka jest prawdziwe, a drugie fałszywe. Skoro ta towarzyska osobowość Ci się bardziej podoba to może warto by było popracować nad tym, żeby uaktywniała się ona bez alkoholu?
Tak, a niby w jaki sposób? Równie dobrze mogę sobie pracować nad wskrzeszeniem kogoś, może mam pobawić się ze swoją fizjologią i wstrzykiwać sobie dożylnie hormony, albo brać antydepresanty, może THC albo extasy (MDMA) ? Skoro taki jestem po alkoholu to raczej znaczy tyle, że alkohol działa w jakiś sposób na moją fizjologię lub mózg, odblokowując jakąś strukturę i jest to na poziomie fizycznym/fizjologicznym, a nie emocjonalnym.