05 Lis 2017, Nie 21:23, PID: 715866
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 05 Lis 2017, Nie 21:26 przez Placebo.)
Nawet jak zaufam najblizszym mi osobom w koncu okazuje sie, ze popelnilam blad. Albo kompletnie nie rozumieja albo maja to kompletnie w dup*e. Psychologowie/psychiatrzy mialam wrazenie niestety, ze mowia co do nich nalezy, co powinni a tak na prawde tez nigdy nie byli w podobnej sytuacji, nie wiedza do konca o co cho i jak pomoc, wesprzec....