22 Lut 2008, Pią 16:25, PID: 13369
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 23 Lut 2008, Sob 0:30 przez Sosen.)
No tak. To wielka akcja. Od dzisiaj chodzimy cały dzień z bananem na mordzie. Spoceni, zburaczeni, roztrzęsieni ale najważniejszy jest banan...
Edit:
Przepraszam Byłem trochę złośliwy. Uważam, że się po prostu nie da na siłę
Edit:
Przepraszam Byłem trochę złośliwy. Uważam, że się po prostu nie da na siłę