26 Lut 2018, Pon 20:44, PID: 733052
To zależy co się rozumie jako tę samotność. Jeśli chodzi o taki stan, gdy odczuwa się osamotnienie, jest się zepchniętym na bok, opuszczonym, odizolowanym to nie ma w tym nic pozytywnego. Mnie się słowo "samotność" kojarzy raczej z taką sytuacją, gdzie ktoś by chciał mieć to towarzystwo, ale z różnych przyczyn go nie ma i jest to wtedy dla takiej osoby stan uciążliwy, przykry. I nie mam pojęcia jak się tutaj doszukać pozytywów. Natomiast jeśli chodzi o pobycie samemu to tutaj sprawa wygląda zupełnie inaczej. Każdy potrzebuje takiej chwili dla siebie, kiedy może zająć się sobą, własnymi potrzebami, pasjami itd. Jest czas na rozwijanie zainteresowań, hobby, odpoczynek, wyciszenie po jakimś ciężkim, stresującym dniu itd. Takie chwile dla siebie są czymś całkowicie zależnym od naszych chęci i sami decydujemy jak ten czas spędzimy, kiedy i ile czasu na to poświęcimy. A z samotnością nie jest tak prosto, bo aby z niej wyjść potrzebni są inni ludzie, a tutaj to już bywa różnie.