30 Maj 2017, Wto 18:22, PID: 703559
fleur coś mi tak mówi, że on na pewno rozkminia, że może się Tobie podobać i to najpewniej nie od teraz, a już od dawna
Paradoksalnie jest to rzecz nierozerwalna w przypadku braku wiary, że komuś można się podobać, (przynajmniej tak jest w moim wypadku : P) są to w sumie takie myśli, przypominające bardziej pobożne życzenie i ogromne pragnienie, żeby jednak było inaczej niż samemu się o sobie myśli.
Paradoksalnie jest to rzecz nierozerwalna w przypadku braku wiary, że komuś można się podobać, (przynajmniej tak jest w moim wypadku : P) są to w sumie takie myśli, przypominające bardziej pobożne życzenie i ogromne pragnienie, żeby jednak było inaczej niż samemu się o sobie myśli.