17 Mar 2022, Czw 17:09, PID: 855801
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 17 Mar 2022, Czw 17:11 przez niki111.)
Ja może taka oziębła się zrobiłam na relacje romantyczne, bo byłam przez całe dzieciństwo świadkiem nieudanego małżeństwa moich rodziców, myślę, że to miało jakiś wpływ, pamiętam tylko wieczne darcie mordy i szarpanki, nieraz mój starszy brat musiał interweniować i ich rozdzielać, musiałam dzielić pokój z matką, spałam z nią w jednym małym łóżku, bo nie chciała spać z ojcem w sypialni, ciągle mi gadała jak nienawidzi go, nie wiem czemu tak długo czekali z rozwodem, ludzie, którzy nie rozwodzą się ze względu na dzieci błędnie myślą, że to dla ich dobra No i do dziś rodzice mi mówią "córka nie bierz ślubu, bo potem tylko same problemy z tego", dobre i to, że nie czuję żadnej presji, jedynie moja babcia czasem coś wspomni "czy mam jakiegoś narzeczonego"