09 Paź 2020, Pią 19:45, PID: 829919
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 09 Paź 2020, Pią 21:23 przez Zasió.)
(07 Paź 2020, Śro 21:49)Nowy555 napisał(a): Na forum tez. Moze byc ciezko ale wydaje mi sie ze na forach nie bedzie problemuNo taaa. Tinder zły, fora dobre!
A tak ad rem - przyjaźnie są mocno przereklamowane, zwłaszcza, że po 30. to już nie to samo, co na studiach a tym bardziej w liceum.
Wtedy to już właśnie normalni ludzie potrzebę bliskości i "wspólnoty dusz" realizują głównie w związkach. Poza tym bliskość fizyczna jest bardzo ważna.
Ja na Tinderze jestem już ponad półtorej roku, może bliżej dwóch lat, i rozmawiałem z kimś dwa razy, a raz jakimś cudem spotkałem się na żywo (jednorazowa akcja, niedopasowanie plus pewnie nieogarnięcie z mojej strony)
A co do pasji...Kto tu pisał chyba, że warto je mieć, by o czymś gadać, by być interesującym... będzie z kimś gadać godzinami o malarstwie, jeśli was interesuje piłka nożna? Albo o samochodach, jeśli interesują was komputery? Powoli dochodzę do wniosku, że jest bardziej tak jak piszę forgetall - pasja to element bycia atrakcyjnym, ale funkcjonujący mniej więcej tak samo jak wygląd. Coś jak z kasą. Niektóre lecą na bogatych, ale to nie znaczy, że rozmawiają z nimi o rozwoju ich firm, wypełnianiu PIT-u albo inwestycjach w kontrakty terminowe. Z tego powodu zastanawiam się, czy każda pasja jest sexy. Mam wrażenie, że sexy są głównie te, którymi łatwo się chwalić. Np. siłka - patrzcie jaki mój face jest wysportowany. Podróże - łatwo opowiadać i przechwalać się, gdzie to się nie było, czego nie widziało - nośny temat, trafia do każdego, budzi wyobraźnię albo zazdrość. Mołdawskie kino moralnego niepokoju lat 70. to raczej nie będzie sexy pasja. A czy da się kogoś poznać na klubie dyskusyjnym pasjonatów kina mołdawskiego? Bez głębokich deficytów społecznych i emocjonalnych tak samo jak wszędzie indziej.