31 Lip 2019, Śro 13:19, PID: 800444
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 31 Lip 2019, Śro 13:21 przez Ketina.)
To ja mogę równie dobrze powiedzieć, że przeszkadzają mi i dołują mnie posty o tym, jak fobicy sprawnie odczytują intencje innych ludzi i odnajdują się w sytuacjach społecznych i normach społecznych, bo ja mam fobię społeczną wynikająca z Zespołu Aspergera(tak, wciąż to fobia spoleczna). Innym osobom np. z OCD i fobią społeczną może być przykro, jak czytają, że inni fobicy mogą się obyć bez kompulsywnych myśli i codziennych obsesyjnych zachowań. Jakaś osoba z fobią społeczną wynikająca z jakichś traumatycznych przeżyć z dzieciństwa np. związanych z molestowaniem, może czytać posty osób, które rozmawiają dość swobodnie o intymnych sprawach(nawet tych, co nie są w związkach), czasem w żarcikach(co zdarza się np. często na shoucie) również z pewnym dyskomfortem.
I tak może się okazać, że o niczym by nie wypadało pisać na forum, bo można zawsze kogoś urazić...
Rozważając logikę i poziom otwartości pewnych osób na różne perspektywy mimo rzeczowych argumentów innych osób w tym wątku... Cóż...
I tak może się okazać, że o niczym by nie wypadało pisać na forum, bo można zawsze kogoś urazić...
Rozważając logikę i poziom otwartości pewnych osób na różne perspektywy mimo rzeczowych argumentów innych osób w tym wątku... Cóż...