16 Kwi 2009, Czw 20:46, PID: 141269
Jak chodzę do szkoły, to po prostu chodzę i już. Motywacja? Pewnie tam jakaś jest, chociażby minimalna. A lepsza taka niż żadna.
A czego się boję? Społeczeństwa? Że w klasie będą pytać, co mi dolegało? To jest najgorsze, bo nie da się w kółko wymyślać grypy, anginy czy czegoś, bo wezmą Cię w końcu za jakieś chorowite coś. A poza tym nauczyciele mogą pytać, zwrócić uwagę, że już jestem... Ogólnie. To chodzi o całość.
A czego się boję? Społeczeństwa? Że w klasie będą pytać, co mi dolegało? To jest najgorsze, bo nie da się w kółko wymyślać grypy, anginy czy czegoś, bo wezmą Cię w końcu za jakieś chorowite coś. A poza tym nauczyciele mogą pytać, zwrócić uwagę, że już jestem... Ogólnie. To chodzi o całość.