18 Paź 2014, Sob 12:08, PID: 416620
Studniówka, a po co to komu?
Dla mnie odkąd studniówka pojawiła się na horyzoncie wydawała się zbędna.
Było oczywiste że na nią nie idę, bo to impreza po to żeby się bawić, a nie męczyć z samym sobą.
Lecz presja ze strony grupy bywa zbyt duża dlatego mimo że nie uczestniczyłem w przygotowaniach, za wszystko zapłaciłem więc i nikt się nie czepiał, lecz nie pojawiłem się na imprezie czego w ogóle nie żałuje.
Dla mnie odkąd studniówka pojawiła się na horyzoncie wydawała się zbędna.
Było oczywiste że na nią nie idę, bo to impreza po to żeby się bawić, a nie męczyć z samym sobą.
Lecz presja ze strony grupy bywa zbyt duża dlatego mimo że nie uczestniczyłem w przygotowaniach, za wszystko zapłaciłem więc i nikt się nie czepiał, lecz nie pojawiłem się na imprezie czego w ogóle nie żałuje.