27 Lis 2012, Wto 18:53, PID: 327009
@Tośka
O nie, ja nie wyobrażam siebie na jakiejś dyskotece. Mając do wyboru pójście na rodzinny ślub i wesele, czy do dyskoteki, w której prawie nikogo lub nawet w ogóle nie znam, to zdecydowanie wybrałbym pierwszą opcję. Choć z drugiej strony cóż ja mogę powiedzieć o dyskotece, skoro nigdy na niej nie byłem i nie wiadomo, czy kiedykolwiek w ogóle na nią pójdę.
O nie, ja nie wyobrażam siebie na jakiejś dyskotece. Mając do wyboru pójście na rodzinny ślub i wesele, czy do dyskoteki, w której prawie nikogo lub nawet w ogóle nie znam, to zdecydowanie wybrałbym pierwszą opcję. Choć z drugiej strony cóż ja mogę powiedzieć o dyskotece, skoro nigdy na niej nie byłem i nie wiadomo, czy kiedykolwiek w ogóle na nią pójdę.