07 Lut 2011, Pon 23:58, PID: 238126
Sosen napisał(a):Trzeba było poczytać Alice Miller, a nie Horney, która pisze takim językiem, że po pierwszym rozdziale odechciewa się czytać. Dowiedziałbyś się, że terapie nie musi polegać na złamaniu i słuchaniu terapeuty, tylko na odwrót, terapeuta słucha Ciebie, wspiera, ty się otwierasz, mówisz, przeżywasz i zdrowiejesz. Nie potrzebujesz sobie wklepywać niczego do głowy, ani zmieniać swojego nastawienia. Każda twoja emocja i zachowanie ma swoje podłoże, stłumioną emocje. Jeśli w naturalny sposób do tej emocji wrócisz, przeżyjesz, i będziesz widział sytuację z przeszłości inaczej, to dzisiaj nie będziesz musiał już tak reagować. Człowiek ma naturalny system obronny. Po prostu we wczesnym dzieciństwie uczysz się z niego nie korzystać, bo rodzice nie akceptują tych emocji. Wszelkie inne terapie tworzą tylko nowe emocje, być może pozytywne ale nie twoje. Dobra terapia pozwala Ci odkryć twoje emocje, a nie nabudowywać pozytywne akceptowalne społecznie, bo to nigdy nie będziesz prawdziwy ty.
Tzn rozumiem, że przeszedłeś taką terapię i piszesz o swoim doświadczeniu?