07 Kwi 2009, Wto 21:38, PID: 138710
Ja chodzę na tę terapię i bardzo lubię, bo mogę sobie pozrzędzić bez narażania się na "booooże, weź, nie mogę już tego słuchać", "zamiast narzekać, weź się za siebie", "przestań być malkontentką" itd. Pani psycholog mnie słucha i nie daje mi dobrych rad typu "musisz to zrobić", "idź tam", "zadzwoń" tylko rozumie i przytakuje. Bardzo mi to pasuje Ja zrzędzę, ona potakuje - to taka prawdziwa przyjaźń [tyle że odpłatna]