03 Kwi 2009, Pią 20:21, PID: 137593
Hircyn, z jednej strony się z Tobą zgadzam, ale, ale no właśnie...
Od zawsze byłam najlepszą uczennicą w klasie, same pochwały od nauczycieli, udział w konkursach, czerwony pasek, etc... I nagle przypełzła fobia. Zaczęłam strasznie opuszczać w szkole, w pewnej chwili groził mi nawet kurator za niewypełnianie obowiązku szkolnego. Oceny miałam dobre, ale co z tego, skoro miałam całą masę niezaliczonych sprawdzianów i kartkówek. Nauczyciele postawiali mi za te braki banie, wyliczyli średnią i ocena wychodziła tragiczna. Zupełnie niezgodna z moją wiedzą. Poza tym przez całą trzecią klasę nauczyciele mi w kółko powtarzali, żebym poszła do jedynki, tego najlepszego liceum w powiecie, bo ja jestem zdolna, tylko tam się nadaję, itp. Szkoda tylko, że - pomimo zaświadczenia od psychiatry - postawili mi takie, a nie inne oceny. Jedyne liceum, do którego mogłam iść, to właśnie to, do którego teraz chodzę. To najgorsza szkoła w powiecie, poziom jest niemalże zerowy. Do tego oferują tylko jeden profil, mianowicie humanistyczny. Ja mam zamiar w przyszłości studiować fizykę, więc ten profil jest zupełnie nie dla mnie. Muszę zdawać na maturze rozszerzoną matematykę i fizykę, co graniczy z cudem, przy poziomie mojej klasy, która wielu rzeczy nie wie. A do tego jeszcze uczenie się rozszerzonego polskiego, które nie cierpię, i historii. To dla mnie jakiś koszmar.
Od zawsze byłam najlepszą uczennicą w klasie, same pochwały od nauczycieli, udział w konkursach, czerwony pasek, etc... I nagle przypełzła fobia. Zaczęłam strasznie opuszczać w szkole, w pewnej chwili groził mi nawet kurator za niewypełnianie obowiązku szkolnego. Oceny miałam dobre, ale co z tego, skoro miałam całą masę niezaliczonych sprawdzianów i kartkówek. Nauczyciele postawiali mi za te braki banie, wyliczyli średnią i ocena wychodziła tragiczna. Zupełnie niezgodna z moją wiedzą. Poza tym przez całą trzecią klasę nauczyciele mi w kółko powtarzali, żebym poszła do jedynki, tego najlepszego liceum w powiecie, bo ja jestem zdolna, tylko tam się nadaję, itp. Szkoda tylko, że - pomimo zaświadczenia od psychiatry - postawili mi takie, a nie inne oceny. Jedyne liceum, do którego mogłam iść, to właśnie to, do którego teraz chodzę. To najgorsza szkoła w powiecie, poziom jest niemalże zerowy. Do tego oferują tylko jeden profil, mianowicie humanistyczny. Ja mam zamiar w przyszłości studiować fizykę, więc ten profil jest zupełnie nie dla mnie. Muszę zdawać na maturze rozszerzoną matematykę i fizykę, co graniczy z cudem, przy poziomie mojej klasy, która wielu rzeczy nie wie. A do tego jeszcze uczenie się rozszerzonego polskiego, które nie cierpię, i historii. To dla mnie jakiś koszmar.