17 Mar 2021, Śro 14:27, PID: 839266
(17 Mar 2021, Śro 11:57)zbyszek93 napisał(a): A co mam zrobić ja, jeśli każda praca jest męką nie do wytrzymania? W moim przypadku żadna zmiana pracy nie pomoże, bo d każdej roboty odczuwam tak samo silny strach i wstręt. Nawet teraz pracuję tam gdzie teoretycznie chciałem, czyli na spokojnym obiekcie w ochronie a i tak niedobrze mi jak pomyślę o tym, że muszę tak znowu iść, a w jakiejkolwiek innej pracy byłoby jeszcze gorzej, bo prac lżejszych i mniej stresujących niż ochrona praktycznie nie ma. Niestety terapia grupowa w tej chwili odpada - rozmawiałem o tym wczoraj z moim psychologiem i ze względu na pandemię takowe terapie się nie odbywają (tylko online, a mi chodzi o terapię stacjonarną, na żywo)
Nie mam pojęcia co mógłbym Ci doradzić bo jeszcze nigdy nie widziałem takiego podejścia czy niechęci do pracy. Trochę mi to przypomina siebie gdy zaraz po szkole pracowałem gdzieś dorywczo lub u rodziny na budowach. To była jakaś tragedia dla mnie a jeszcze nie miałem tak wystrzelonej fobii. Już samo wstawanie rano było okropne a do tego długa ciężka praca po której wszystko mnie bolało a zamiast strachu i lęku towarzyszyło mi totalne w+ non stop. Czekając cały tydzień na weekend i chcąc się na+ć ze znajomymi w sobotę to też była porażka bo ze zmęczenia głowa mi spadała w połowie imprezy.
Oczywiście z czasem trochę przywykłem a i prace trafiały się lżejsze a czas który wcześniej mi się strasznie wlekł po wpadnięciu w rutynę znacząco przyspieszył.
Z takim podejściem i myśleniem o pracy myślę, że tylko będziesz co najwyżej męczył się jeszcze bardziej. Takie są czasy, że chodzi o to, że każdy musi za+ć bo rząd czy społeczeństwo nie miało by z Ciebie większego pożytku. Czy to jest dobre czy moralne to każdy chyba sam powinien sobie odpowiedzieć. Ale żeby większość życia przesiedzieć w domu to naprawdę trzeba się postarać a ja nigdy się za bardzo nad tym nie rozwodziłem bo z góry uważałem to za niemożliwe.
Tak półżartem półserio to mógłbyś dokonać jakiegoś rozboju i zamknęli by Cię w zk no ale własnej celi raczej byś nie dostał.