06 Lis 2015, Pią 14:29, PID: 485298
Cześć, jestem tu nowa.
Wydaje mi się, że moja przypadłość jest wybitnie dziwna, ale może się mylę. Otóż w sytuacjach towarzyskich jestem bardzo otwarta, odważna, wygadana, jestem często nazywana duszą towarzystwa. Mimo tego, na uczelni przy wypowiedziach na forum paraliżował mnie strach i stres. Obecnie szukam pracy, mimo iż znam swoje zalety, nie mogę pokonać strachu przed chociażby wysłaniem CV. Boję się rozmowy kwalifikacyjnej, boję się że w samej pracy sobie nie poradzę, że się nie nadaję do niczego...
Dlaczego nie potrafię być tą otwartą, pewną siebie osobą za którą wszyscy mnie mają, jak przychodzą sprawy poważniejsze jak właśnie praca???
Czuję jakby biły się we mnie dwie różne osoby.
Wydaje mi się, że moja przypadłość jest wybitnie dziwna, ale może się mylę. Otóż w sytuacjach towarzyskich jestem bardzo otwarta, odważna, wygadana, jestem często nazywana duszą towarzystwa. Mimo tego, na uczelni przy wypowiedziach na forum paraliżował mnie strach i stres. Obecnie szukam pracy, mimo iż znam swoje zalety, nie mogę pokonać strachu przed chociażby wysłaniem CV. Boję się rozmowy kwalifikacyjnej, boję się że w samej pracy sobie nie poradzę, że się nie nadaję do niczego...
Dlaczego nie potrafię być tą otwartą, pewną siebie osobą za którą wszyscy mnie mają, jak przychodzą sprawy poważniejsze jak właśnie praca???
Czuję jakby biły się we mnie dwie różne osoby.