14 Lip 2008, Pon 0:39, PID: 43601
Nie wiem, jak ja to zrobiłam, ale przepracowałam dwa lata w szkole. Jestem nauczycielką. Pierwsze lekcje to był koszmar. Musiałam stać naprzeciwko wpatrzonych we mnie kilkunastu par oczu i do nich przemawiać, dbając przy tym o dyscyplinę. Wiadomo, jak to teraz jest w szkołach. Dzieciary nie są już tak ugrzecznione, jak my kiedyś Poza tym miałam kilka hospitacji - na lekcjach siedział dyrektor szkoły oraz mój opiekun stażu (pierwszy rok pracy). Najgorsze jest to, że nie widzę siebie w innym zawodzie, takim, który nie wymagałby pracy z ludźmi (tzn. nie umiem robić nic innego). Jeśli nie będę nauczycielem, to nie zarobię na życie. Innymi słowy, jestem skazana na pracę w szkole.