11 Wrz 2012, Wto 16:53, PID: 316016
nova napisał(a):Spokojnie domyślam sie że to co teraz dzieje się w twojej głowie to kompletna panika i rozdarcie i poczucie upokorzenia i zawstydzenia.
Pamiętaj że to fobia i negatywne myśli a nie racjonalny obraz sytuacji.
Rozłóżmy to na czynniki pierwsze.[...]
Bardzo dziękuje za tą odpowiedź, przepraszam że dopiero teraz. Co do tej "tragicznej" rozmowy to... ODDZWONILI do mnie Faktycznie, to potwierdza że w większości te wszystkie tzw. "porażki" SĄ tylko w naszej głowie... jednak niestety, poszedłem tam i już pierwszego dnia zrezygnowałem... tak jak dużo osób tutaj , mam problem z współpracownikami i jak od razu się nie zaaklimatyzuje , to już drugiego dnia nie będę wstanie pójść... eh, ale wiem że jestem coś wart, kolejne lody przełamane, trzeba SZUKAĆ pozytywów...
tomusxd napisał(a):mam podobnie.. tylko ze ja ledwo skinczylem 18 lat nie mam duzego doswiadczenia z praca. poprzednie wakacje.. recykling zaklad pracy dla ludzi bez wyksztalcenia za niewolnicza stawke wytrzymalem 3 dni. Ciagle wydawalo mi sie ze wszyscy biora mnie za debila.. to bylo nie do wytrzymania. w te wakajce.. anglia u rodzinki. praca w zakladzie z miesem. tutaj bylo strasznie. nikt nie chcial ze mna rozmawiac.. cos nie wychodzilo to od razu zalamka. wytrzymalem 2 tygodnie. ten stres byl nie do zniesienia
Ehh , no dokładnie. Ja nadal mam nadzieje że kiedyś znajdę pracę w której wytrzymam chociaż do końca okresu próbnego ( minimum 2 tygodnie..) hehe Najgorsza jest rodzina, która myśli że ja po prostu nie chcę pracować...nie zdają sobie sprawy jaki to stres dla fobika...