06 Mar 2010, Sob 12:11, PID: 198089
anikk napisał(a):PoCo - ale wizyta nie jest obowiązkowa. Przynajmniej za moich czasów nie była. Kilka głupich pogadanek i żadnych wniosków, a chyba widać kto ewentualnie może mieć problem z fobią. Natomiast u mnie nawet osoby, które nie zdecydowały się wygłosić kilku słów o sobie i się popłakały, nie miały żadnej pomocy. Według mnie taki pedagog powinien jakoś interweniować, zaprosić na rozmowę chociażby.
Ogólnie to nauczyciele powinni "wyłapywać" takich uczniów.
Jas napisał(a):No i powiedzmy sobie szczerze... ilu jest bezrobotnych po zawodówce? Ja nie znam żadnego za to znam takich po studiach... Już teraz nie wnikam, czy ci po zawodówce przyjmują mniej płatne prace czy ci po studiach bardziej się cenią, ale fakt jest taki jak piszę, nie znam osoby bezrobotnej z wykształceniem zawodowym. Kolega warsztat otwiera - jest lakiernikiem, co mu więcej trzeba? Inny na budowie pracuje - studia to dla niego bezsensowna strata czasu, ma rację w jego sytuacji.
Według statystyk bezrobotnych z wykształceniem wyższym jest niby najmniej.
W Polsce jak i całej europie wschodniej panuje kult papierka a praca fizyczna jest uznawana za coś gorszego.
Ja myślę, że to wynika z kompleksów naszego narodu.
Za komuny mieliśmy całkiem niezły system edukacji gdzie aby dostać się na studia naprawdę trzeba był się starać ale to oczywiście musiało zastać ro+ bo oczywiście wszystko co komunistyczne musiało być złe.
Dzisiaj Polska na rozwój nauki wydaje ok. 0.5% PKB ( poziom krajów ameryki łacińskiej ) za to mamy najwięcej studentów, magistrów i szkół wyższych w Europie.