10 Paź 2012, Śro 15:46, PID: 319830
W moim przypadku to chyba największy wpływ miała moja starsza o rok siostra... Dziwne,ale prawdziwe. W dzieciństwie mnie ponizala,przeżywała,zabierała najlepsze zabawki. Jak byłam trochę starsza to przeczytała mój pamiętnik i śmiała się ze mnie w glos przytaczając mi niektóre fragmenty i chyba powiedziała mamie co tam było...Kiedys wymierzyla mi policzek bo bawiłam się z koleżanka a ona nie... Jak sobie to przypomnę to czuje to samo co wtedy, jakies 15-20 lat temu. Zresztą później też mnie nie oszczędzała,aż do teraz kiedy juz się wyprowadziłam z domu. No i mój kochany tatuś,który był alkoholikiem i jest nim do dzis też swoja polowe dorzucił. Jak fajnie mieć taka rodzinę nie? Ale muszę odciąć pepowine i do przodu. Teraz życie wynagrodzi mi te wszystkie przykrości. Wiem jedno nigdy nie pozwolę,żeby moje dziecko wychowywalo się w takim domu!!!