18 Sty 2017, Śro 18:48, PID: 609357
USiebie albo brak konkretnego celu w życiu pod postacią przymusowej sytuacji
Lub wiary od strony rodziny..
Gdyby mnie nie zmuszało pare spraw, to nawet z tą śmieszną fobią, jako motywatorem do wyleczenia zgniłej bani, bym po prostu umierała w łóżku przed anime ze wspaniałym uczuciem, że mam święty spokój i nie muszę patrzeć na te rzesze sklonowanych ludzi, bo po co
No ale nie mam swojego pokoju
Jedynym moim wrogiem byłyby tylko moje myśli, które natrętnie kazałyby coś tam zrobić, ale to spokojnie można unicestwić z biegiem czasu. Co niektórzy tu uskuteczniają :-P
W sumie poważne problemy z fobią czy depresją też mogą nadać sens w życiu, (w sensie, boję się trafić do szpitala psychiatrycznego, więc robię wszystko, żeby tam nie trafić, bo inaczej nie będę miała wyjścia a teraz przynajmniej mam wybór i mogę popełnić samobójstwo, czego w szpitalu ciężko zrobić, a ten wybór mnie uspokoja i daje furtkę awaryjną, czego w szpitalu bym nie miała). Pokręcone no nie?
Mój sens życia nie ma sensu
Wiec tak w skrócie, nienawidźmy rodziców, bo to przez nich to zdupcenie
Lub wiary od strony rodziny..
Gdyby mnie nie zmuszało pare spraw, to nawet z tą śmieszną fobią, jako motywatorem do wyleczenia zgniłej bani, bym po prostu umierała w łóżku przed anime ze wspaniałym uczuciem, że mam święty spokój i nie muszę patrzeć na te rzesze sklonowanych ludzi, bo po co
No ale nie mam swojego pokoju
Jedynym moim wrogiem byłyby tylko moje myśli, które natrętnie kazałyby coś tam zrobić, ale to spokojnie można unicestwić z biegiem czasu. Co niektórzy tu uskuteczniają :-P
W sumie poważne problemy z fobią czy depresją też mogą nadać sens w życiu, (w sensie, boję się trafić do szpitala psychiatrycznego, więc robię wszystko, żeby tam nie trafić, bo inaczej nie będę miała wyjścia a teraz przynajmniej mam wybór i mogę popełnić samobójstwo, czego w szpitalu ciężko zrobić, a ten wybór mnie uspokoja i daje furtkę awaryjną, czego w szpitalu bym nie miała). Pokręcone no nie?
Mój sens życia nie ma sensu
Wiec tak w skrócie, nienawidźmy rodziców, bo to przez nich to zdupcenie