02 Paź 2018, Wto 13:48, PID: 766384
@BlankAvatar Mógłbyś określić swój wpis jako pomocny; twoje rozróżnienie pomiędzy FS a OU jest chyba najlepszym opisem tych dwóch zjawisk jakie dotychczas widziałam.
Już wcześniej czułam, że ta moja fobia jest jakaś inna; często miałam wrażenie, że to nie lęk mnie powstrzymuje przed kontaktem z ludźmi, wychodzeniem w miejsca publiczne tylko coś innego. Tzn. może i trochę było w tym lęku ale głównie dyskomfort bycia sobą i wstyd, tak jak to opisałeś. Nie miałam też specjalnie dużo fizycznych objawów lęku (przynajmniej nie w ostatnich 3 latach) przez co myślałam, że sama sobie wymyślam tę fobię (którą miałam zdiagnozowaną przez lekarzy). Dziś od psychiatry usłyszałam coś w stylu, że przez moje długie zmagania z lękami stały się one częścią mojej osobowości. Miałam podobnie jak ktoś wyżej napisał - najpierw typowa fobia (silny lęk z objawami somatycznymi) co trwało z 3 lata a później nieznośne uczucie wstydu i unikanie bycia wśród ludzi, które trwa do dziś.
Już wcześniej czułam, że ta moja fobia jest jakaś inna; często miałam wrażenie, że to nie lęk mnie powstrzymuje przed kontaktem z ludźmi, wychodzeniem w miejsca publiczne tylko coś innego. Tzn. może i trochę było w tym lęku ale głównie dyskomfort bycia sobą i wstyd, tak jak to opisałeś. Nie miałam też specjalnie dużo fizycznych objawów lęku (przynajmniej nie w ostatnich 3 latach) przez co myślałam, że sama sobie wymyślam tę fobię (którą miałam zdiagnozowaną przez lekarzy). Dziś od psychiatry usłyszałam coś w stylu, że przez moje długie zmagania z lękami stały się one częścią mojej osobowości. Miałam podobnie jak ktoś wyżej napisał - najpierw typowa fobia (silny lęk z objawami somatycznymi) co trwało z 3 lata a później nieznośne uczucie wstydu i unikanie bycia wśród ludzi, które trwa do dziś.