21 Lis 2016, Pon 1:50, PID: 595949
Sytuacja mnie przerasta. Udało mi się przekonać kolegę, aby użył swoich kontaktów w celu dotarcia do sprawców i poznania ich realnych zamioarów wobec mnie. Jeżeli będą chcieli się zemścić, to spróbuję dogadać się z nimi poprzez policję czyli - oni o mnie zapominają, a ja wycofuję oskarżenie. Mam dość tego. Boję się wyjść poza próg domu. Męczą mnie gdybania co by było jak bym ich spotkał... Zdecydowałem, że zgłoszę się do psychologa. Nie mogę już dłużej wytrzymaćj walki z moimi myślami, przegrałem. Moje obawy są trochę uzasadnione, ponieważ chodząc do podstawówki i gimnazjum miałem styczność z tym środowiskiem. Nie są to ludzie przyjemni dla normalnych członków społeczeństwa a co dopiero dla fobików. Boję się, że zostanę znów pobity i okradziony niekoniecznie przez nich, ale przez kogoś innego. Kto wie, może jak cała sprawa ucichnie, to będą może próbowali mnie zabić? Zaczynam obawiać się o swoje życie!