04 Sie 2016, Czw 21:17, PID: 563701
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 04 Sie 2016, Czw 21:18 przez Zasió.)
na dźwięk słowa biba jakoś mi niedobrze, tak jak masterowi na dźwięk słowa gluten, albo i bardziej, a ekscytacja pomysłem, żeby iść się napić browara jest dla mnie równie zrozumiała i odwzajemniam ją w równym stopniu jak weganin propozycję wszamania podwójnego Royala, bo ktoś akurat ma smaka na Maca...
chyba w jakimś sensie obawiam się ludzi po alkoholu, są jeszcze mniej przewidywalni albo po prostu całkiem im od...la.
chyba w jakimś sensie obawiam się ludzi po alkoholu, są jeszcze mniej przewidywalni albo po prostu całkiem im od...la.