19 Sie 2016, Pią 12:07, PID: 568123
Ordo Rosarius Equilibrio napisał(a):Ja mam pewien rytual dzwonienia. Musze zadzwonic, wiec na ostatnia chwile to odkladam pelen stresu i jak juz musze kazdy fobik zna uczucie jakie mi towarzyszy wtedy, tlumaczyc nie muszeOrdo, poczułam się jakbyś opisywał mnie. Zawsze się zastanawiałam jak ci ludzie to robią, że potrafią umówić się telefonicznie do fryzjera stojąc w kolejce w warzywniaku, a ja muszę zamykać się w pokoju, wziąć trzy głębokie oddechy i 10 razy sprawdzić czy wybrałam dobry numer... taka ze mnie ciapa
Kucam przed lozkiem wpatrzony w telefon i sobie mysle po kolei co mialem powiedziec i czasem to nawet zapisze w punktach jak to cos skomplikowanego, bo zapomne po chwili wszystkiego o co chodzilo i po prostu jak najszybciej probuje to zalatwic i czasem jestem nawetz siebie zadowolony bo wyszedlem na konkretnego goscia, ktory wie czego chce. I w zaleznosci od tego czy musze jeszcze cos stresujacego zrobic, czy ten telefon wystarczyl jestem z siebie bardzo zadowolony, albo czesc stresu opada