19 Lip 2016, Wto 1:30, PID: 559991
Jeju, nawet nie wiem, co poradzić, ale tak jakoś mi się smutno zrobiło po przeczytaniu pierwszego i drugiego posta. Może dlatego, że doświadczyłem czegoś w tym stylu. Ale mniejsza z tym. Jeżeli czujesz się jak popychadło w tym towarzystwie, to lepiej sobie odpuścić. Broń Boże, nie zrywaj kontaktu, tak jak pisze różowowłosa poprzedniczka. Banalną radą byłoby, gdybym kazał Ci szukać nowych znajomych, ale wiemy, że to nie takie proste, tak?! Czy gdybyś przestał wychodzić ze znajomymi, to olali by to? Czy raczej próbowaliby Cię wyciągnąć, wkładając w to jakiś wysiłek ze swojej strony? Trudno mi też powiedzieć, jak im zależy na Twoim towarzystwie. Jeżeli stajesz się czymś w rodzaju piątego koła u wozu, reliktu przeszłej przyjaźni, to już gorzej. Ale nie, zapomnij o tym, to zbyt okrutne. Naprawdę nie wiem, co Ci odpowiedzieć.