19 Lip 2016, Wto 12:56, PID: 560101
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 19 Lip 2016, Wto 12:58 przez świr.)
Ale sobie wrzucacie, samym sobie. Aż mnie się robi smutno jak was czytam...
Owszem życie jest do d*py i też nie chcę żyć dłużej niż 40 lat, ale trzeba przestać się atakować. Wystarczy, że życie nas pieprzy ma każdym kroku.
Czy komuś pomogła terapia Richardsa na depresję?
Owszem życie jest do d*py i też nie chcę żyć dłużej niż 40 lat, ale trzeba przestać się atakować. Wystarczy, że życie nas pieprzy ma każdym kroku.
Czy komuś pomogła terapia Richardsa na depresję?