19 Gru 2007, Śro 11:46, PID: 7892
Nie lecze sie i nie chodze na terapie. Moze nawet chetnie wybralabym sie do psychologa, ale za bardzo nie mam teraz takiej mozliwosci. Staram sie jakos sama z tym walczyc, codziennie pokonujac trudnosci. Moze jak bede podnosic poprzeczke coraz wyzej, w koncu uda mi sie z tego wyjsc.