09 Mar 2016, Śro 0:39, PID: 521376
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 09 Mar 2016, Śro 1:43 przez Zasió.)
skoro nei ma wyspecjalizowanych terapeutów, to de facto można stwierdzić, ze - w Polsce - terapie w 99% są do niczego.
podobnie jak z leczeniem jakichś rzadkich chorób, które mogą być generalnie leczone gdzieś daleko, ale u nas w Polsce nikt jeszcze nie umi, wiec ocenia się, że polska medycyna jest bezsilna, chociaż generalnie jakaś metoda leczenia na świecie istnieje.
tak, brak specjalistów to bardzo duży problem. tak samo jak brak elementarnej etyki zawodowej i podejmowanie się prowadzenia każdego przypadku. nowe terapie? szkoda, że ograniczone do dwóch-trzech miejsc w Polsce. w Lublinie jest bodaj trzech terapeutów CBT i bodaj tyle samo z nurtu integracyjnego z nachyleniem w kierunku CBT (albo dwóch, nie jestem pewien). Od terapii schematu np. nie odkryłem jak dotąd nikogo.
Za to masa znachorów spod znaku jakichś terapii systemowych, ustawień h.... wie kogo, no i spychodynamika.
podobnie jak z leczeniem jakichś rzadkich chorób, które mogą być generalnie leczone gdzieś daleko, ale u nas w Polsce nikt jeszcze nie umi, wiec ocenia się, że polska medycyna jest bezsilna, chociaż generalnie jakaś metoda leczenia na świecie istnieje.
tak, brak specjalistów to bardzo duży problem. tak samo jak brak elementarnej etyki zawodowej i podejmowanie się prowadzenia każdego przypadku. nowe terapie? szkoda, że ograniczone do dwóch-trzech miejsc w Polsce. w Lublinie jest bodaj trzech terapeutów CBT i bodaj tyle samo z nurtu integracyjnego z nachyleniem w kierunku CBT (albo dwóch, nie jestem pewien). Od terapii schematu np. nie odkryłem jak dotąd nikogo.
Za to masa znachorów spod znaku jakichś terapii systemowych, ustawień h.... wie kogo, no i spychodynamika.