05 Lut 2016, Pią 23:12, PID: 513610
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 06 Lut 2016, Sob 0:01 przez puremind.)
Imprezy takie czy takie - kazdy robi to co lubi lub chcialby robic
Czy impreza ma pomagac w stawaniu sie pewniejszym siebie? To juz indywidualna sprawa.
Przez ostani rok spodobaly mi sie imprezy masowe (koncerty, festiwale). Jednak nie bralem tego pod wzgledem jakiegos przelamywania sie. Po prostu to bylo jakby spelnianie marzen - byc na koncercie ulubionych zespolow i DJ´ow na zywo i bawic sie wsrod tysiecy fanow. Super przezycia.
Jednemu sie podoba,drugiemu sie - bez wgledu czy ma jakas fobie czy nie.
Wazne aby byc zadowolonym z tego co sie robi i przezywa, nawet majac fobie i te "glupie" spoleczne problemy i leki. Takie rzezycia zapadaja w pamieci i milo sie je wspomina. Czujesz sie do d*py, zycie cie przerasta a tu nagle w radiu slyszysz muzyczke przy ktorej swietnie sie bawiles na koncercie. Wspomnienia bezcenne i humor ktory jest do d...y sie jednak poprawia.
Sensu i glebszego rozkminiania nie ma co tu szukac. Starac sie korzystac z zycia jesli pozwala na to okazja.
Czy impreza ma pomagac w stawaniu sie pewniejszym siebie? To juz indywidualna sprawa.
Przez ostani rok spodobaly mi sie imprezy masowe (koncerty, festiwale). Jednak nie bralem tego pod wzgledem jakiegos przelamywania sie. Po prostu to bylo jakby spelnianie marzen - byc na koncercie ulubionych zespolow i DJ´ow na zywo i bawic sie wsrod tysiecy fanow. Super przezycia.
Jednemu sie podoba,drugiemu sie - bez wgledu czy ma jakas fobie czy nie.
Wazne aby byc zadowolonym z tego co sie robi i przezywa, nawet majac fobie i te "glupie" spoleczne problemy i leki. Takie rzezycia zapadaja w pamieci i milo sie je wspomina. Czujesz sie do d*py, zycie cie przerasta a tu nagle w radiu slyszysz muzyczke przy ktorej swietnie sie bawiles na koncercie. Wspomnienia bezcenne i humor ktory jest do d...y sie jednak poprawia.
Sensu i glebszego rozkminiania nie ma co tu szukac. Starac sie korzystac z zycia jesli pozwala na to okazja.