01 Gru 2015, Wto 11:20, PID: 492244
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 01 Gru 2015, Wto 12:00 przez Ertix.)
Sytuacja stresowa (albo zwykły krzyk) daje mi do zrozumienia, że robię coś źle, że wszyscy się na mnie dziwnie patrzą i pewnie zaraz polecą obelgi w moją stronę. Jako, że w moim słowniku nie istnieje pojęcie ''sarkazm'', ''ironia'' to biorę to wtedy osobiście do siebie i potem jest mi z tym bardzo ciężko i trudno. Na długo zapamiętuję takie sytuacje, i mam wtedy takie poczucie, że to coś ze mną jest nie tak, ale ja nie wiem o co tym ludziom chodzi i co mam z tym zrobić. Czuję się zagubiony i bezradny.