26 Lis 2015, Czw 20:26, PID: 490834
świr napisał(a):ostatnio doszedłem do wniosku, że moja fobia zaczyna się gdy jestem w grupie ludzi. Podczas spotkań z sam na sam z ludźmi nie odczuwam takiego lękuPonieważ poznawanie drugiej osoby zaczyna się dopiero i tylko, gdy jest się sam na sam. Człowiek wtedy inaczej myśli, inaczej do rozmowy podchodzi, bo gra się pierwsze skrzypce na środku sceny, a nie tło w drugim rzędzie.
W "sam na sam" bardziej się otwieramy, bo mimowolnie wiemy, że w razie czego, tylko jedna osoba może wyrazić komentarz, który w dodatku nie będzie wymuszony grupową mentalnością, czyli tego co "przy znajomych" wypada powiedzieć.
Będzie to komentarz szczery, tak, jak i cała rozmowa.