17 Lis 2008, Pon 16:37, PID: 90672
Ja mam prawko od 2 lat i przyznam że egzamin to były dla mnie tortury! Dosłownie! Zdałam za 3 razem, na początku jeździłam dużo, nawet to lubiałam, kupiłam auto, przemieszczałam się nim na dosyc duże odległości, myślę, że byłam w miarę dobrym kierowcą. Ale od roku nie jeżdzę. Wszyscy się dziwią dlaczego i ja sama tez nie potrafię tego wyjaśnic... Nie wiem. Nie wierzę już w moje mozliwości. Ludzie oczekują ode mnie niewiadomo czego, a ja nie mam siły. Zazdroszczę znajomym ze jeżdzą, a ja nie mogę się przełamac. Czuję jakąś wewnętrzną blokadę i nic nie mogę z tym zrobic. Teraz jestem na etapie sprzedazy auta i tu też pojawia się problem, bo jak przyjdzie potencjalny kupiec to chyba z nerwow zawału dostanę... ops: Czemu tak jest...