02 Lis 2015, Pon 19:44, PID: 484424
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 02 Lis 2015, Pon 19:53 przez Ertix.)
Sam niebawem wybieram się do psychologa. Później może do psychoterapeuty/psychiatry. Bardzo chętnie bym się poddał hipnozie bo chciałbym sobie przypomnieć/poczuć dawne stany, ale przy padaczce to raczej niemożliwe.
Mój kod chorobowy to F43 i G40. Mam problem z ustaleniem własnej tożsamości emocjonalno-płciowej, ze swoją męskością (a właściwie to jej brakiem), niesamodzielnością i nieporadnością, kompleksy, fobie itp. itd..., dlatego wybór płci specjalisty jest dla mnie istotny. Planuję się wybrać do mężczyzny by przełamać ten stereotyp, że ''faceci są beznadziejni'' pomimo iż sam nie cierpię osobników swej płci to liczę, że mi się uda, ale jednak mam obawy, boję się rozmawiać z obcym mężczyzną o takich problemach. Boję się, że jak mu wyłożę kawę na ławę to on będzie się na mnie dziwnie patrzeć. Po prostu się bardzo obawiam niezrozumienia i wykorzystania.
Mój kod chorobowy to F43 i G40. Mam problem z ustaleniem własnej tożsamości emocjonalno-płciowej, ze swoją męskością (a właściwie to jej brakiem), niesamodzielnością i nieporadnością, kompleksy, fobie itp. itd..., dlatego wybór płci specjalisty jest dla mnie istotny. Planuję się wybrać do mężczyzny by przełamać ten stereotyp, że ''faceci są beznadziejni'' pomimo iż sam nie cierpię osobników swej płci to liczę, że mi się uda, ale jednak mam obawy, boję się rozmawiać z obcym mężczyzną o takich problemach. Boję się, że jak mu wyłożę kawę na ławę to on będzie się na mnie dziwnie patrzeć. Po prostu się bardzo obawiam niezrozumienia i wykorzystania.