28 Wrz 2015, Pon 1:01, PID: 475388
Kris 66 napisał(a):Sambor obejrzałeś film?Kawałek, bo to piekielnie długie jest. Pierwsze wrażenie - straszne nudy, nie wychodzi poza schemat tego typu nagrań.
Wiele zależy zresztą od siły sugestii i poglądów. Przy odpowiednim podejściu i afirmacji można sprawić, że uświadomimy sobie, że znajdujemy się we śnie. Czemu miałoby to nie wpływać na postrzeganie zagadnień takich jak opętanie? Ja chrześcijaninem ani katolikiem nie jestem, nie wierzę też w żadne OOBE i inne aury czy taroty (no dobra, wierzyłem, ale miałem 11 lat ), zresztą nie ma to tu znaczenia. A jak ktoś wpadnie w szał (a cierpi na jakąś chorobę psychiczną, cokolwiek), to możliwe, że i kilku chłopa będzie miało problem, by unieszkodliwić, a jednocześnie nie zrobić krzywdy. Gdy mojemu psu weterynarz chciał pobrać krew (a jest to mały pies), to we dwóch nie mogliśmy go utrzymać nieruchomo. Więc jak to o nas świadczy? Albo jak to świadczy o psie? Że nagle wstąpił w niego zły duch? Przecież jesteśmy od niego znacznie silniejsi i więksi i niby wydaje się, że przez moment przytrzymać łapę to żaden problem. Adrenalina, desperacja, strach, może gniew - oto przepis, tyle starczy, nie trzeba do tego szatana.
Zresztą o ile jesteśmy samoświadomi, to bierzmy odpowiedzialność za swoje czyny i przyjmujmy na klatę konsekwencje. Ja na szatana nie zamierzam zrzucać winy za swoje wady/fobię społeczną/upodobania/oglądanie porno. To pójście na łatwiznę.
Niemniej w tamtym poście odniosłem się nie do filmu, a do tytułu tematu.
Tyle z mojej strony, więc jak się to śpiewa: taka jest moja koncepcja, tak ja to widzę.