22 Mar 2015, Nie 14:06, PID: 438678
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 22 Mar 2015, Nie 14:10 przez Zasió.)
No właśnie... opisałeś to zwięźlej i logiczniej niż ja, to, w czym leży sedno problemu. Muszę zapytać, co dokładnie miała terapeutka na myśli mówiąc o nadrabianiu, bo takie ogólne hasło "nadrobienia dziesięciu lat" naprawdę sugeruje, że można nadrobić także towarzyskie zacofanie. Ba, chyba przede wszystkim o to chodziło...