09 Kwi 2015, Czw 11:57, PID: 441092
achino napisał(a):Z. Freud był zafascynowany amfetamina.tak dla ścisłości - kokainą.
Cytat:Ja już 4 razy próbowałem GBL. Tyle się nasłuchałem o tym, jakie to śmiertelnie niebezpieczne itd, a jak dotąd żyje. Kumplowi tez polalem i tez żyje. Popieram tego rodzaju substancje. Nie popieram alkoholu. Alkohol to dla mnie największe zlo.
A ja gardzę z całego serca wszystkim co wpływa dodatnio na przewodnictwo GABA - czy to będą benzo przepisane przez lekarza, alkohol, GBL czy cokolwiek innego.
Ogólnie rzecz biorąc wszystkie te substancje w znacznym stopniu upośledzają procesy poznawcze i wyłączają lęk. Czyli mówiąc najkrócej - człowiek staje się po tym odważny i głupi a to chyba najgorsza z możliwych mieszanek. Poza tym nie posiadają absolutnie żadnego potencjału leczniczego. Niech was czasem nie zwiedzie to że psychiatra przepisuje benzo ... to tylko taki doraźny przeciwlękowiec - działający mniej więcej podobnie jak szklanka piwa (wyjściowo podobny mechanizm działania) także nie jest to żaden lek , tylko coś jak doraźny środek "przeciwbólowy" - na dłuższą metę nie przynoszący absolutnie żadnych pozytywnych efektów (wręcz przeciwnie).