15 Lis 2014, Sob 1:31, PID: 420910
Wcześniej pisałaś o wyznaczaniu granic drugiej osobie. Całkowicie się z Tobą zgadzam, od nie dawna trenuję asertywność, jest kilka osób, z którymi gdy przebywam, to źle się czuję. Spowodowane jest to ich wysoką aktywnością zdolnościami manipulacyjnymi (być może nawet nieświadomie). Umiejętnie wpływaLI na mnie, bym coś dla nich zrobił, po czym, gdy nie odmówiłem, źle się z tym czułem. Napisałem sobie nawet zdania w notatniku, w jaki sposób im odmówiać, jak uzasadnić. Użyłem kilka razy asertywnej odmowy (jak byłem świadomy, nie przytłoczony myślami), lepiej się czułem. Większość z nas jest uległa w kontakcie z innymi, to powoduje duży dyskomfort, napięcia w ciele, a w rezultacie UNIKANIE kontaktu z tymi osobami w stosunku, do których była uległa. Na szczęście, patrząc na siebie, asertywności można się nauczyć, bardzo pomocne narzędzie.
Co do wolontariantu "Istota wolontariatu polega na łączeniu ludzi chętnych do niesienia pomocy z ludźmi, którzy takiej pomocy potrzebują". Niosąc pomoc innym, niosę pomoc sobie
Co do wolontariantu "Istota wolontariatu polega na łączeniu ludzi chętnych do niesienia pomocy z ludźmi, którzy takiej pomocy potrzebują". Niosąc pomoc innym, niosę pomoc sobie