10 Cze 2016, Pią 14:37, PID: 550162
Dla mnie akurat kontakt z ludźmi za granicą był dość komfortowy. Byłem we Francji i dogadywałem się tam łamanym angielskim, paroma słówkami z francuskiego i na migi :-) Wydaje mi się, że powodem braku stresu była świadomość, że nikt nie będzie się mnie szczegółowo o nic pytał (o życie prywatne itp).