26 Sie 2014, Wto 11:49, PID: 408684
Matias napisał(a):Ale też trzeba pamiętać, że to się trochę zmienia, straszny Bóg, przed którym trzeba było się lękać to było średniowiecze, teraz bardziej stawia się na Boga miłosiernego, choć w dalszym ciągu wielu kapłanów stosuje metodę zastraszania.
Nie wiem kto tu może pomóc, może faktycznie psycholog, ale prawda jest taka, że sama musisz zobaczyć, to co jak piszesz rozumowo pojmujesz, innej opcji nie ma.
Co do Jezusa, to jak dla mnie nie jest z nim tak źle A jego historia w pewnych punktach pewnie masz rację, że jest niedorzeczna, ale czy wszystko to co jest w Piśmie Św. trzeba interpretować dosłownie?
To jest emocjonalna giełda, wpasowanie w ramy czasowe epoki. W ogóle nie trzeba niczego interpretować.
Duke, kiedyś za takie poglądy zabijano.