19 Sie 2019, Pon 8:14, PID: 802759
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 19 Sie 2019, Pon 8:33 przez Wojciech_Siwak.)
@Miia ... na tak postawione „pytanie” nie bardzo wiem co odpowiedzieć
Pozwól więc, że swoją wypowiedź (wyrażoną z własnej perspektywy) podzielę na 3 części:
INFORMACJA PODSTAWOWA
Na początku moja definicja hipnozy: osobiście lubię określenie że jest to stan zwiększonej uważności, czystej koncentracji na problemie bez lęków i tego co nas ogranicza
Ale po kolei
Przede wszystkim porozmawiaj z terapeutką (zakładam, ze to ona będzie prowadzić sesję), pytaj o wszystko co Cię nurtuje
Dla mnie osobiście hipnoza terapeutyczna opiera się na zaufaniu, to taka bardzo ważna nić porozumienia pomiędzy pacjentem a terapeutą, dlatego u mnie pierwsza sesja to głównie rozmowa o tym co Ty wiesz o hipnozie, o Twoich obawach, a dopiero później pierwszy płytki trans
Później o pogłębianiu transu decydujemy wspólnie
Chyba najważniejsza rzecz którą musisz zrozumieć to fakt, iż w hipnozie wykonasz tylko te sugestie które będą w zgodzie z Tobą
O tym jak bardzo pacjenci kontrolują sytuację autentyczny przykład z jednej z moich sesji:
STAN TRANSU HIPNOTYCZNEGO
Przypuszczam, że pojęcia: rozluźnienie, relaksacja, medytacja są Ci znane – charakteryzują się one uspokojeniem i rozluźnieniem ciała i umysłu, Twoje ciało jest rozluźnione a myśli swobodnie, w sposób niekontrolowany płyną (znawców tematu przepraszam za uproszczenie)
W stanie hipnozy jest zarazem podobnie i zupełnie inaczej
Umysł pomimo rozluźnienia jest bardzo skoncentrowany, wybiórczo skoncentrowany na jednym, konkretnym problemie (inne sprawy, problemy w danym momencie nie istnieją – nawet gdy w trakcie sesji np. ktoś wywróci stolik to ten hałas, jako nieistotny terapeutycznie, będzie przez Ciebie zupełnie niezauważony a Ty będziesz dalej, jakby nigdy nic będziesz analizowała swój problem)
Pomijane są wszelkie ograniczenia jakie są w Tobie, które Twój umysł świadomy Ci narzuca blokując dostęp do innych rozwiązań, które również są w Tobie
Cała praca sprowadza się do uwolnienia Cię od własnych ograniczeń i dotarciu do tych zasobów, które masz gdzieś głęboko schowane
Nigdy nie narzucam pacjentowi swoich rozwiązań, zawsze dążę by on sam do nich dotarł, zrozumiał ich wartość i je wdrożył
Ja jestem tylko Twoim przewodnikiem, którego celem jest dbanie o Twoje bezpieczeństwo oraz dbam by wnioski do których dotrzesz stały się częścią Ciebie
HIPNOZA TERAPEUTYCZNA
dlaczego hipnoza ?
na koniec mała uwaga:
Pozwól więc, że swoją wypowiedź (wyrażoną z własnej perspektywy) podzielę na 3 części:
INFORMACJA PODSTAWOWA
Na początku moja definicja hipnozy: osobiście lubię określenie że jest to stan zwiększonej uważności, czystej koncentracji na problemie bez lęków i tego co nas ogranicza
Ale po kolei
Przede wszystkim porozmawiaj z terapeutką (zakładam, ze to ona będzie prowadzić sesję), pytaj o wszystko co Cię nurtuje
Dla mnie osobiście hipnoza terapeutyczna opiera się na zaufaniu, to taka bardzo ważna nić porozumienia pomiędzy pacjentem a terapeutą, dlatego u mnie pierwsza sesja to głównie rozmowa o tym co Ty wiesz o hipnozie, o Twoich obawach, a dopiero później pierwszy płytki trans
Później o pogłębianiu transu decydujemy wspólnie
Chyba najważniejsza rzecz którą musisz zrozumieć to fakt, iż w hipnozie wykonasz tylko te sugestie które będą w zgodzie z Tobą
O tym jak bardzo pacjenci kontrolują sytuację autentyczny przykład z jednej z moich sesji:
- pacjent będąc w bardzo głębokim transie dosłownie zrobił mi awanturę bo po raz drugi pomyliłem imię wujka Józka (to był chyba drugi mąż cioci Krysi siostry jego mamy) – cóż, pozostało mi tylko przeprosić i zacząć wszystko notować
STAN TRANSU HIPNOTYCZNEGO
Przypuszczam, że pojęcia: rozluźnienie, relaksacja, medytacja są Ci znane – charakteryzują się one uspokojeniem i rozluźnieniem ciała i umysłu, Twoje ciało jest rozluźnione a myśli swobodnie, w sposób niekontrolowany płyną (znawców tematu przepraszam za uproszczenie)
W stanie hipnozy jest zarazem podobnie i zupełnie inaczej
Umysł pomimo rozluźnienia jest bardzo skoncentrowany, wybiórczo skoncentrowany na jednym, konkretnym problemie (inne sprawy, problemy w danym momencie nie istnieją – nawet gdy w trakcie sesji np. ktoś wywróci stolik to ten hałas, jako nieistotny terapeutycznie, będzie przez Ciebie zupełnie niezauważony a Ty będziesz dalej, jakby nigdy nic będziesz analizowała swój problem)
Pomijane są wszelkie ograniczenia jakie są w Tobie, które Twój umysł świadomy Ci narzuca blokując dostęp do innych rozwiązań, które również są w Tobie
Cała praca sprowadza się do uwolnienia Cię od własnych ograniczeń i dotarciu do tych zasobów, które masz gdzieś głęboko schowane
Nigdy nie narzucam pacjentowi swoich rozwiązań, zawsze dążę by on sam do nich dotarł, zrozumiał ich wartość i je wdrożył
Ja jestem tylko Twoim przewodnikiem, którego celem jest dbanie o Twoje bezpieczeństwo oraz dbam by wnioski do których dotrzesz stały się częścią Ciebie
HIPNOZA TERAPEUTYCZNA
dlaczego hipnoza ?
- no cóż, bo jest to chyba jedyna znana i skuteczna metoda ominięcia funkcji krytycznej umysłu świadomego
- mówiąc wprost na początku hipnozy nie analizujemy: po co, na co i dlaczego
- tylko odszukujemy w podświadomości potrzebne nam informacje i odczytujemy je niczym z wielkiej księgi życia
- dopiero później przychodzi czas na analizę, wyciąganie wniosków i zmianę nastawienia do problemu
- po pierwsze nie ma nic wspólnego z hipnozą sceniczną jaką znasz z filmów (terapeuci jej nie stosują, ja chyba nawet nie umiałbym jej wykonać) - zresztą do tamtej nie potrzeba żadnych uprawnień terapeutycznych
- patrząc na to z boku to dwie osoby siedzą normalnie na krzesłach i rozmawiają
- jedna od czasu do czasu coś notuje a druga (najczęściej mając zamknięte oczy) o czymś mówi
- obok na stoliku leżą chusteczki i mała poduszka typu jasiek
- tak naprawdę pozycja pacjenta nie ma żadnego znaczenia, jeśli jest taka potrzeba to czasami w transie pacjenci wykonują bardzo skomplikowane czynności
- na pierwszej sesji dosyć często pacjent twierdzi że wcale nie był w transie bo cały czas mnie słyszał, było mu przyjemnie i wykonywał moje sugestie bo tak chciał i miał nad nimi pełną kontrolę
- trochę to przypomina moment kiedy jeszcze nie zasnęłaś ale już zaczęłaś marzyć
- po prostu odbierasz to jako stan bardzo głębokiej relaksacji, w którym jedyne co jest ważne to Twoje wnętrze
- oczywiście masz całkowitą kontrolę nie tylko nad własnym ciałem ale i nad tym o czym mówisz - po prostu jeśli czegoś nie chcesz to nie zrobisz lub nie powiesz
na koniec mała uwaga:
każdy pacjent jest inny - każdy pacjent ma inny problem - każda sesja jest inna
również terapeuci są różni - to są tylko moje uwagi i wnioski
jeśli nadal masz uwagi - pisz, odpowiem najlepiej jak potrafię