21 Lip 2015, Wto 15:16, PID: 454866
Ja się podpisuję rękami in nogami pod autorką postu , mam identycznie, jak ktoś mi coś tłumaczy to go nie rozumiem , oczywiście wiedząc że jestem oceniania i wiedząc że mam mało czasu na nauke. Jakiej pracy bym się nie podjęła fatalnie mi szło. Jak byłam w anglii i pracowałam w fabryce kwiatków ludzie dziwili się że doskonale mówię po angielsku a nie potrafię opanować składania bukietu. Fakt że na jeden ciężki bukiet miałam 2 minuty i nie byłam wprawiona.
Myślę że nie jesteśmy głupie - stres nas paraliżuje. A druga sprawa że tak naprawdę żeby się nauczyć porządnie pracy potrzeba kilku miesięcy żeby się wprawić a w Polsce jest tak że wymagają od Ciebie że załapiesz od razu a jak nie łapiesz to się znęcają. Mam porównanie bo pracowałam kiedyś w Skandynawii jako sprzątaczka - na zmianie z Polkami był koszmar, pierwsze dni nie wiedziałam nic , wrzeszczały na mnie i wyzywały. Na zmianie ze Skandynawkami zupełnie inaczej - wszystko spokojnie i powoli tłumaczyły nie było wjeżdżania mi na psychikę. Najlepsze jest to że jedna z tych polek, ta która najbardziej się na mnie uwzięła wyjechała na 2 miesiące na wakacje. I po powrocie... okazało się że ja pracowałam lepiej i szybciej od niej... haha... powiem Ci że było jej tak głupio że nawet nie miała odwagi na mnie spojrzeć.
Także wykonywać dobrze pracę to kwestia wprawy i doświadczenia. Może za szybko się poddałaś w markecie ? chociaż wiem że jak na Ciebie naciskali mogłaś mieć dosyć.
Myślę że nie jesteśmy głupie - stres nas paraliżuje. A druga sprawa że tak naprawdę żeby się nauczyć porządnie pracy potrzeba kilku miesięcy żeby się wprawić a w Polsce jest tak że wymagają od Ciebie że załapiesz od razu a jak nie łapiesz to się znęcają. Mam porównanie bo pracowałam kiedyś w Skandynawii jako sprzątaczka - na zmianie z Polkami był koszmar, pierwsze dni nie wiedziałam nic , wrzeszczały na mnie i wyzywały. Na zmianie ze Skandynawkami zupełnie inaczej - wszystko spokojnie i powoli tłumaczyły nie było wjeżdżania mi na psychikę. Najlepsze jest to że jedna z tych polek, ta która najbardziej się na mnie uwzięła wyjechała na 2 miesiące na wakacje. I po powrocie... okazało się że ja pracowałam lepiej i szybciej od niej... haha... powiem Ci że było jej tak głupio że nawet nie miała odwagi na mnie spojrzeć.
Także wykonywać dobrze pracę to kwestia wprawy i doświadczenia. Może za szybko się poddałaś w markecie ? chociaż wiem że jak na Ciebie naciskali mogłaś mieć dosyć.