16 Cze 2014, Pon 22:24, PID: 396046
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 16 Cze 2014, Pon 22:25 przez Rihuan.)
Fajnie, że trafiłem na ten wątek, bo dość często pojawia mi się to zjawisko w momentach, gdy muszę jednocześnie zachować wysoką sprawność intelektualną i panować na lękiem społecznym... Najczęściej mi się udaje, ale to dlatego, że większości takich sytuacji unikam, a do tych pozostałych solidnie się przygotowuję.
Często w ten sposób myślałem o sobie (zwłaszcza w latach gimnazjalno-licealnych) do momentu, w którym nie zrobiłem z psychologiem testów IQ i jego pochodnych... Okazało się, że nie jest tak źle i na tym punkcie nie powinienem mieć kompleksów, no ale wiadomo... Lęk potrafi zmienić sposób myślenia z przebojowego na katastroficzny i nawet dzisiaj często wątpię w siebie, ale ratuje mnie wtedy ten papier z testów. Jest prawdziwy i obiektywny, więc jakoś sobie radzę.
Często w ten sposób myślałem o sobie (zwłaszcza w latach gimnazjalno-licealnych) do momentu, w którym nie zrobiłem z psychologiem testów IQ i jego pochodnych... Okazało się, że nie jest tak źle i na tym punkcie nie powinienem mieć kompleksów, no ale wiadomo... Lęk potrafi zmienić sposób myślenia z przebojowego na katastroficzny i nawet dzisiaj często wątpię w siebie, ale ratuje mnie wtedy ten papier z testów. Jest prawdziwy i obiektywny, więc jakoś sobie radzę.