13 Gru 2017, Śro 12:26, PID: 720383
(02 Lis 2017, Czw 11:00)Kra_Kra napisał(a):(01 Lis 2017, Śro 23:51)andello napisał(a): Eutanazja w krajach Beleluksu jest powszechna i może być wykonana z bardzo błachej przyczyny, np depresji. Niekoniecznie musi to być jakiś nieuleczalny nowotwór. I to mi się tu podoba.Moim zdaniem to jest przerażające, bo to prowadzi do spychologii społecznej - zamiatania problemów osób cierpiących pod dywan. Masz depresję? Nie radzisz sobie? Zdychaj, proszę bardzo. Zamiast podjąć jakiś wysiłek, wyciągnąć do tych osób rękę, pomóc im wygrzebać się z tego wielkiego doła, z którego o własnych siłach nie moga wyjść, co nie znaczy, że gdyby przy pewnej pomocy z zewnątrz nie udałoby im się stanąć na nogi i jeszcze cieszyć się życiem - ich się po prostu pozbywa...
To nie kwestia spychologii, tylko każdy sam decyduje o swoim losie i życiu, i w decyzjach można pomóc. Niestety Europa to nie Ameryka, tu mało kto ma broń, a w sytuacjach wiadomo jakich, nie każdy potrafi to zrobić; że nie wspomnę o przypadkach, gdzie można się przez takie, a nie inne podejście do tematu sparaliżować i jeszcze bardziej pogorszyć sprawę. Twój pogląd na temat wychodzi widzę z założenia, że społeczeństwo, państwo, ludzie itd, mają Tobie pomagać, bo Ty sobie nie radzisz. Ok. Niech będzie i tak. Tylko, że dla mnie taką pomocą jest rozwiązanie Beneluxu, które ułatwia ludziom w potrzebie odejście z tego świata we względym komforcie. Komfort jest dla mnie bardzo ważny, w każdej sytuacji, na każdym etapie życia. Jeżeli komuś jest potrzebne leczenie, to ma psychiatrów, psychologów, kler do rozmów przy konfesjonale, do wyboru - do koloru. Pamiętaj jednak, że nie dla każdego priorytetem jest życie za wszelką cenę. Ja szanuję każdą decycję, każdego człowieka, dopóki on nie chce wpływać na moje decyzje, wyśmiewając mnie lub dezawuując moje wartości w inny sposób.