01 Lis 2017, Śro 23:51, PID: 715328
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 03 Lis 2017, Pią 16:35 przez andello.
Powód edycji: ortografia
)
(01 Lis 2017, Śro 19:49)dziewczyna z naprzeciwka napisał(a):(01 Lis 2017, Śro 19:09)Lonely Boy napisał(a): Nie,ale wiem że umrę na pewno i to mnie cieszy.
No właśnie, teoretyzujesz, a w praktyce, u osób którym się to przydarzyło, wygląda to inaczej. Choć wcześniej nie cenili życia, dowiadując się o rychłym końcu nagle uświadamiają sobie, że tak wiele jeszcze chcieli zrobić. Oczywiście możesz być wyjątkiem, ale jakie jest tego prawdopodobieństwo.
(01 Lis 2017, Śro 19:09)Lonely Boy napisał(a): To że ludzie nie chcą cierpieć umierając nie znaczy że nie chcą umrzeć - o to mi chodziło.
Ja wierzę, że chcą umrzeć, nie podważam tego. Ale w obliczu diagnozy nagle im się odwiduje.
(01 Lis 2017, Śro 19:09)Lonely Boy napisał(a): Komfort to mieć władzę nad swoim życiem,czyli także możliwość zakończenia jego w dowolnym momencie i w dowolny sposób.
W Polsce tego nie ma, ale w niektórych krajach zachodnich owszem. Jakiś czas temu było głośno o dziewczynie, która dostała pozwolenie na eutanazję z powodu depresji.
Na pewno kolega nie teoretyzuje, ani nie gada głupot, ja również myślę identycznie. Są ludzie, którzy całe życie nie wierzyli, a gdy trwoga, zwracają się do boga. Gardzę takimi ludźmi. Eutanazja w krajach Beneluksu jest powszechna i może być wykonana z bardzo błachej przyczyny, np depresji. Niekoniecznie musi to być jakiś nieuleczalny nowotwór. I to mi się tu podoba. Taka Polska jest i długo będzie pod tym względem skansenem. Ludzie nie dorośli do takich decyzji, również wielu na zachodzie. Ludzie koniecznie chcą decydować o życiu innych, o ich wierze, o tym co robią, z kim mają sex, a z kim nie, jakie dragi biorą.....To chore. Świat jest chory. I dlatego też nie lubię ludzi. Wolę zwierzęta. Przynajmniej kochają bezwarunkowo.