28 Wrz 2015, Pon 15:38, PID: 475566
Na ogół akceptuję decyzje innych. Jednak nie postępuję tak ze względu na to iż nie potrafię odmawiać ale dlatego, że sam nie potrafię zaproponować czegoś ciekawszego. Zresztą na ogół spędzam czas z ludźmi, którzy lubią go spędzać w podobny sposób, więc nawet nie chciałbym się im przeciwstawiać. Ale asertywność to nie tylko umiejętność odmawiania, ale również otwartego wyrażania swoich potrzeb, czy opinii. A z tym już nie jest u mnie tak różowo. Zazwyczaj gdy mogę kogoś o coś poprosić, to kombinuję jak uzyskać to samodzielnie, nawet jeśli oznacza to konieczność uzbrojenia się w cierpliwość i zniesienia pewnych niedogodności. Opinie zazwyczaj zachowuję dla siebie. Staram się nie czynić atmosfery gęstniejszą (nie ma takiego słowa? No dobra, bardziej gęstą - nie podoba mi taka konstrukcja zdania). Zazwyczaj otwieram się, gdy odpowiednio znam daną osobę i ufam, że nie zrówna mnie z ziemią ani nie obrazi się za to co powiem.