20 Lis 2008, Czw 2:43, PID: 91508
Możliwe, że masz rajce, może powinnam z nia porozmawiać...ale czuje że nie zrozumie mnie i tego co się dzieje, bo ona jest osobą bardzo towarzyską - czyli moim przeciwieństwem myślę, że dla niej byłaby to czysta abstrakcja...próbowałam poromawiać z najbliższą mi osobą, ale bez reakcji. Usłyszałam tylko "weź się w garść, idź do pracy" - chciałabym, ale nie moge sie przełamać(mam dość dziwacznych spojrzeń i wyśmiewania). Skoro własna mama nie portafi zrozumieć i zauwarzyć, że dzieje sie coś złego, to cała historia nie może skończyć się inaczej: depresja i zamknięcie się w domu...tyle...dzięki za cierpliwość